Usługę za 3001 zł wylicytował podczas 29. Finału WOŚP Marcin Polakiewicz, właściciel restauracji Casa Mia i Bachus. - Początkowo miało to być przyrządzenie słynnej prezydenckiej jajecznicy, jednak z uwagi na wakacje nasza oferta śniadań nie jest jeszcze gotowa. Pandemia trochę pokrzyżowała nam plany, ale nie chcieliśmy przekładać tego wydarzenia na jesień, kiedy będziemy mieć już śniadania. We wrześniu to trzeba powoli szykować następny orkiestrowy finał - wyjaśnia pan Marcin. I zapowiada: - Jajecznicę zamieniamy na makaron, ale i tak będzie przepysznie! Zapraszam serdecznie wszystkich mieszkańców. Koncepcja jest prosta. Prezydent gotuje, nakłada, serwuje, ale i sprzedaje. Na tej akcji nie zarabiamy, a pomagamy.

Wielkie nawijanie makaronu z prezydentem odbędzie się w czwartek, 1 lipca i potrwa od 14.00 do 17.00. Każdy będzie mógł sprawdzić, czy gospodarz Zielonej Góry nadaje się na kucharza. Za prezydenckie spaghetti zapłacimy 30 zł. Z każdej sprzedanej porcji 10 zł trafi do puszki i zostanie przeznaczone na cel charytatywny, którym będzie wsparcie zielonogórskiego schroniska dla zwierząt.

Filip Gryko, szef zielonogórskiego sztabu WOŚP cieszy się na wielkie gotowanie z prezydentem. - Wszystkie prezydenckie licytacje robią furorę - mówi. - Dzięki temu będzie więcej pieniędzy na szczytny cel. Prezydent z pewnością założy fartuch kucharski, tego nie można przegapić!

Bez obaw, prezydent przeszedł szkolenie i ma badania. Posiada aktualną książeczkę sanepidowską. Zaangażował się i nie chce tego... przesolić. - Masz sprawę do prezydenta, chcesz ją załatwić od kuchni, odwiedź Casa Mia - zaprasza M. Polakiewicz.

Podczas imprezy utwory włoskie wykonają Magdalena Janicka - wokal i Robert Wojciechowski - gitara i wokal. Usłyszymy przekrój muzyczny wspaniałych włoskich utworów jak i muzykę lat 60-tych, kończąc na hitach współczesnych. 

(rk) - łz